2010.09.22// M. Grygier
Niedawno dane nam było podziwiać model California, który poprawił tuner Andreson, a już możemy przyjrzeć się bliżej kolejnemu Ferrari do którego dorzucił parę swoich przemyśleń ten tuner. Tym razem padło na model F430 Scuderia.
Zmiany są kompleksowe i objęły tuning zewnętrzny, zawieszenie, hamulce i układ napędowy. F430-ka od Andersona może wylegitymować się mocą 575 KM. Genialny dźwięk silnika wydobywa się ze znacznie lżejszego układu wydechowego. Możemy dodatkowo ustawić jeden z trzech poziomów jego głośności. Przydatne choćby w sytuacji, gdy wybieramy się w dłuższą trasę.
Ferrari 430 Scuderia wg Andersona
Dodatkowa moc pochodzi z modyfikacji jednostki sterującej pracą silnika oraz nowego, jeszcze bardziej sportowego filtra powietrza. Auto zostało wyposażone w 20-calowe, czarne felgi obute w opony o rozmiarach: 235/30 z przodu oraz 325/25 z tyłu. Nadwozie wyposażono w liczne dodatki, które obniżają masę, takie jak lekkie lusterka z włókien węglowych, cieńsze szyby oraz dyfuzor.
Ferrari 430 Scuderia wg Andersona
Zapytacie o cenę? Na razie nie została ujawniona. Najpewniej jednak możemy się liczyć z kwotą równą budżetowi niektórych krajów afrykańskich.