2016.11.09// J. Kruczek
Range Rover Sport mimo iż jest najczęściej widywany w miastach to doskonale radzi sobie w terenie. Producent postanowił przypomnieć ludziom, że ten model jest nie tylko szpanerskim SUVem, ale ma prawdziwie terenowy rodowód.
W tym celu Range Rover Sport został zabrany w miejsce gdzie nie pojawił się jeszcze żaden samochód. Za kierownicą pojawił się specjalista od zadań niemożliwych, czyli były STIG, Ben Collins. Ceniony kierowca oraz luksusowa terenówka zmierzyli się z downhillowym torem w Szwajcarskim Murren.
Range Rover Sport
Na tej trasie odbywa się wyścig Inferno, a tym razem zmierzył się trasą liczącą 14,9 km brytyjski SUV. Ben spisał się doskonale pewnie sprowadzając Range Rovera w dół. Czas pokonania trasy wyniósł 21 minut i 36 sekund, co zasługuje na uznanie. Na filmie możecie zobaczyć najlepsze momenty z ekstremalnego zjazdu.