2010.12.06// A. Łukasiewicz
Flagowa „trzysetka” Chryslera miała zostać zaprezentowana na salonie w Detroit, który wystartuje 10 stycznia. Najwyraźniej producent jest tak dumny z następnej generacji flagowego Chryslera, że zdecydowano się pokazać auto internautom.
Patrząc na nowe wcielenie 300, widzimy nowoczesną, świeżą konstrukcję, która trzyma styl, jak na limuzynę przystało. W porównaniu do obecnej generacji samochód zgubił gdzieś swój pazur. Zatracił się charakterystyczny retro-design na cześć prostszego w zarysie przodu. Na grillu zabrakło charakterystycznego herbu z pieczęcią Chryslera. Teraz przód zdobi atrapa z pełnym napisem Chrysler.

Nowy Chrysler 300
Reflektory ksenonowe zostały wyposażone w diody LED do jazdy dziennej. Krępe proporcje karoserii zostały zachowane, choć przednia szyba jest nieco bardziej pochylona. Również tył został nieco bardziej pochylony i przypomina nieco Cadillaki. Wprawni obserwatorzy dostrzegą też owalne końcówki wydechu, w miejsce dotychczasowych okrągłych.

Nowy Chrysler 300
Projektanci delikatnie podkreślili bok auta przetłoczeniami. Z drzwi znikły listwy boczne, a całość podkreślają kierunkowskazy w lusterkach. Amerykanie coraz częściej wyposażają swoje samochody w popularne w Europie i Japonii kierunkowskazy lusterkowe.
Wewnątrz design nawiązuje do Chargera MY 2011. Oczywiście kokpit jest mniej sportowy, a bardziej elegancki. Deska rozdzielcza z drewnianymi wstawkami i obligatoryjnym, analogowym zegarem dają styl. Opcjonalnie 8,4-calowy ekran dotykowy nawigacji zintegrowanej z systemem audio, eleganckie 20-calowe alufelgi, czy wentylowane i podgrzewane fotele oraz miejsca na kubki. Wszystko to w połączeniu z lepszym wygłuszeniem oferuje większy komfort podróżującym.
Do wyboru będziemy mieli ten sam układ przeniesienia napędu na koła tylne lub permanentny wszystkich 4-ech. Sercem standardowej wersji będzie nowy silnik V6 Pentastar o mocy 292 KM i 353 Nm. Klienci będą też mogli nabyć wersję z kultowym 5.7 Hemi V8 z technologią odłączania połowy cylindrów o mocy 360 KM i 529 Nm. Obydwie wersje silnikowe będą obsługiwane seryjnie przez automat. Inżynierowie usztywnili też nieco zawieszenie celu poprawienia właściwości trakcyjnych.
Sprzedaż nowego modelu rozpocznie się w pierwszej połowie 2011 roku w USA. Koszt auta to 28000-38000 USD. Na rynkach europejskich samochód będzi edostępny tylko w Anglii. Na pozostałych pojawi się jako Lancia...