2011.12.01// A. Ruciński
Niemcy nie mają szacunku dla projektantów takich marek, jak Ferrari, Porsche czy Lamborghini. Tunerzy zza zachodniej granicy często sięgają po supersamochody, jako bazę do modyfikacji.
Anderson Germany jest jednym z tych tunerów, którzy stają przed zadaniem ulepszenia pozornie doskonałych samochodów. Efekty są różne, ale o gustach się nie dyskutuje. Najczęstszym elementem poddawanym zmianie jest czerwony lakier, który zastępuje się bardziej oryginalnymi kolorami. O ile można tak powiedzieć o całej palecie odcieni czerni.
Ferrari 599 Anderson Germany
Ferrari 599 GTB vs Ferrari F40
Anderson wziął na warsztat 599 GTB Fiorano i zaszczepił w niego więcej agresji. Podstawowe zmiany to lakier oraz przyciemnione lampy. Czerwone, cienkie paski na nadwoziu nie prezentują się już tak dobrze, ale to kwestia gustu. Bodykit wykonano z carbonu i uwieńczono go 21-calowymi felgami z lekkich stopów. Oczywiście też czarnymi. Wewnątrz znajdziemy czarną skórę i włókno węglowe. Nawet klamki czy dźwignia zmiany biegów zostały wykonane z tego materiału.
Ferrari 599 Anderson Germany
Inżynierowie zmodyfikowali oprogramowanie auta, które połączono z nowym wydechem i osiągnięto moc 674 KM mocy. Dzięki temu 599 przyspiesza od 0-100 km/h w czasie 3 sekund. Tuner nie zdradził kosztów modyfikacji, ale właścicieli Ferrari nie powinno to martwić.
Ferrari 599 GTO