2017.03.09// J. Kruczek
Honda w końcu zaprezentowała ostateczną produkcyjną wersję hot-hatcha Civic Type R na bazie dziesiątej generacji modelu. Auto zadebiutowało na salonie samochodowym w Genewie i szybko przyciągnęło uwagę swoim fenomenalnym wyglądem.
Stylistycznie mamy do czynienia z wyścigówką wyrwana prosto z torów przyszłości. Efektowny agresywny design wzbogacono dodatkowymi wlotami powietrza, poszerzonymi błotnikami i spojlerami. Z tyłu znajdziemy wielki dyfuzor i trzy potężne końcówki wydechu. Żaden konkurent nie prezentuje się tak agresywnie.
Honda Civic Type R
Pod maską znajdziemy 2-litrowego, 4-cylindrowego potwora, który dzięki doładowaniu wyciska z siebie 316KM. Producent zapowiada lepsze osiągi i większą wydajność zawieszenia czy hamulców. Przy tym zadbano o tryb jazdy "comfort", który nie będzie nas chciał zabić podczas pokonywania zakrętów. Mimo sportowego charakteru we wnętrzu czeka na nas niezły zestaw audio, system multimedialny najnowszej generacji z 7-calowym ekranem i kilka przydatnych systemów bezpieczeństwa. Samochód ma się pojawić na drogach w 2018 roku.