2017.01.31// J. Kruczek
Lamborghini w ostatnim czasie mocno ciśnie do przodu ze swoja ofertą. Dopiero co oficjalnie zaprezentowano Aventadora S, a już mówi się o następcy flagowego modelu marki. Najwyraźniej Włosi chcą mocno unowocześnić swoja ofertę.
Na szczęście unowocześnianie nie będzie się wiązało z ugrzecznianiem napędu. Stefano Domenicali jasno zapowiedział, że nowy topowy model będzie pełnokrwistym Lamborghini z wolnossącą V12-tką pod maską. Flagowe superauto nie może być zabawką dla krawaciarzy. Taki pojazd ma robić wrażenie zarówno podczas jazdy jak i na papierze. Właśnie dlatego jedyną zmianą w napędzie będzie jeszcze więcej mocy z wolnossącego silnika.
Lamborghini Aventador S
Na razie nie są znane szczegóły. Zanim dostaniemy nowego króla oferty czeka nas premiera pierwszego SUVa. Urus ma być napędzany przez silnik 8-cylindrowy o pojemności 4-litrów. Ma się też pojawić wersja hybrydowa. Nowoczesne mniejsze silniki pojawią się prawdopodobnie także w kolejnych odsłonach Huracana. Wkrótce powinniśmy poznać kolejne szczegóły planów.