2010.09.24// A. Łukasiewicz
Pewnie większość z Was wie kim jest pan o nazwisku Hetfield. Niewtajemniczonym spieszymy z wyjaśnieniem, że jest to charyzmatyczny frontman pierwszego i bodaj najpopularniejszego zespołu (trash) metalowego na świecie – Metallica. Jeśli z jakiegoś powodu dalej nie kojarzycie faktów, to chociaż wiedzcie, że Metallica dla rocka jest tym, czym np. Elvis Presley dla rock’n’rolla.

Ford F-100 kustom '56 Jamesa Hetfielda
Dla takiego gościa jak Hetfield, który na brak banknotów z wizerunkiem prezydentów USA nie może narzekać, posiadanie czadowej bryki to rzecz prawie, że obligatoryjna. Hetfield jak na prawdziwego (podkreślam to słowo!) rockowca przystało, ceni klasyczne bryczki rodem z USA i jak się domyślacie, ma w swoim garażu niejedną odjazdową brykę. Prócz motocykli ma m.in. 1953 Buick’a Skylarka, Chevyego Blazera, 1963 Forda 5-Window, 1935 Auburn Speedstera, a także czaderskiego pickupa, którego dziś przedstawimy…

Ford F-100 kustom '56 Jamesa Hetfielda
Hetfield, jako czynny członek klubu kustomów Beatniks of Koolsville. Zatem sprawą honorową było przerobienie poczciwego Ford F-100 z 1956. Zajął się tym Scott Mugford z Blue colar Customs. Samego trucka Hetfield zakupił od starszego właściciela, a już fabrycznie auto posiadało podwójna kabiną, równa pakę (bez wnikających błotników) oraz purpurowy kolor, lecz daleki od tego, którym pokryty jest dziś.

Ford F-100 kustom '56 Jamesa Hetfielda
Początkowo zmiany miały się ograniczyć do uchylanej do przodu maski oraz top chopa (2¼ cala), gdyż pickupa przewidziano jako codzienny środek transportu. Jeżęli jednak w czyiś żyłach płynie benzyna zamiast krwi, to na tym nie mogło się skończyć…
Pickup otrzymał odnowiona i wzmocniona ramę. Przednią oś transplantowano z Mustanga II. Zawieszenie to wariant powietrzny wraz z klasycznymi felgami Radir i oponami Coker z białym rantem. Wymuskany silnik o pojemności 7.4 litra, oddychajacy przez dwie pionowe rury pochodzi z Oldsmobile'a. Kabina została przeobrażona na wariant 5-okienny wraz z powiększona tylną szybą.

Ford F-100 kustom '56 Jamesa Hetfielda
Przednie światła pochodzą z pickupa Forda 1960-61, zamontowane na skos. Grill zapożyczono od Chryslera z 1960-61, Na dokładkę na jego środku umieszczono logo pochodzące z Forda Thunderbirda. Wloty boczne na masce pochodzą z Buicka 1953 (tzw. portholes). Tylna klapa od paki jak i światła pochodzą z innego pickupa Forda – ’56 Ranchero i T-Bird. Jak widzicie prawdziwe pomieszanie z poplątaniem ale wszystko wykonane z dużym wyczuciem i smakiem.
Podłoga paki wykonano z aluminium i można ją unieść w celu dotarcia do akumulatora, zawieszenia i kompresorów powietrza. Karoseria polakierowana jest w dwóch odcieniach purpury z domieszka płatków metalu i przyozdobiona czarno-białymi pin stripe’ami.
Wnętrze Forda F-100 jest niemal całkowicie seryjne (pomijając ukryty system audio z satelitarna antena), lecz nie jeśli chodzi o kolorystykę i materiały wykończeniowe. Mało kto by się domyślił, że rockman z krwi i kości lubi takie połączenia kolorystyczne, ale to nie pierwsze auto Hetfielda w takim tonie. Warto dodać, że James nie traktuje swych aut jedynie jako wystawowe, a jeśli ma na to ochotę, to dobrnie do F-100tką końca prędkościomierza (90 mph = 145 km/h). Dla osoby o takim statusie finansowym to no problem…