2010.11.07// M. Grygier
Mazda przywiozła do Las Vegas wyjątkową wersję modelu MX-5. Pokazano sportową, ale nie radykalnie bezkompromisową wersję, która jest poprostu w sam raz.
Dlaczego? Nie jest to odmiana tak radykalnie wyścigowa jak MX-5 Cup, którą codzienna jazda przyprawia o bóle głowy i pęknięcia w kręgosłupie. MX-5 Super 20 jest przede wszystkim piękna. Już w seryjnej wersji stylistyka MX-5 jest udana. W wersji Super 20 Mazda otrzymała jeszcze dodatkowe nakładki na nadkola, które je powiększają i nadają bardziej sportowego charakteru.
Ankieta: Co sądzisz o MX-5 Super 20?
Mazda MX-5 Super 20
Nadwozie jest dwukolorowe, zamiast składanego dachu, nad głowami znalazł się metalowy hardtop. Auto stoi na czarnych, 16-calowych matowych felgach Enkei o nowych wzorach. Nałożono na nie opony w nieco balonowym rozmiarze Toyo Proxes RA1.
Jednak największą wadą MX-5 są słabe silniki. Owszem, zapewniają sportowe wrażenia, ale do demona prędkości sporo brakuje. Dlatego wersja MX-5 Super 20 otrzymała doładowany mechanicznie motor, przygotowany przez Coswortha! Niestety, Mazda nie zdradziła mocy, ale szacuje się ją na 200-300 KM. Taka moc w połączeniu z odchudzoną karoserią pozwoli zapewnić naprawdę przyzwoite osiągi.
Mazda MX-5 Super 20
Roadster Mazdy zawsze zachwycał stabilnością i właściwościami jezdnymi. W tym przypadku poprawiono doskonałe właściwości. Producent podrasował zawieszenie małej MX-5-ki, przez zastosowanie nowych stabilizatorów. Wzmocniono także układ hamulcowy, który musi sobie poradzić z mocniejszym autem.