2013.12.28// J. Kruczek
Loewenstein Manufaktur na zakończenie roku zaprezentowało Mercedesa C63 AMG Estate po gruntownych modyfikacjach. Prezentowany egzemplarz powstawał przez kilka miesięcy, ale efekt końcowy jest piorunujący. Tuner wycisnął z samochodu maksimum możliwości.
Karoseria została wzbogacona o nowy przedni splitter, zmieniony dyfuzor oraz spojler tylnej klapy. Nadwozie osadzono na 20-calowych felgach z lekkich stopów. Dzięki temu i tak sportowa linia nabrała jeszcze więcej agresji i zachęca do mocniejszego wciskania gazu.
Mercedes C63 AMG Loewenstein
Wnętrze Mercedesa zdobi alkantara oraz skóra w dwóch, kontrastujących ze sobą odcieniach. Taki zabieg zwiększył komfort przy utrzymaniu sportowego charakteru. Najważniejsze w podobnych projektach jest jednak serce, a tu tuner nie zawiódł. 6,3-litrowe V8 zostało podkręcone do 703 KM. Dodatkowe konie wykrzesano za pomocą nowego wydechu, dolotu i kompresora. Prezentowany Mercedes jest idealnym pożegnaniem obecnej generacji klasy C.
Mercedes C63 AMG Loewenstein