2018.02.01// J. Kruczek
East Coast Defender jest firmą z Florydy, która zajmuje się bardzo ciekawymi projektami motoryzacyjnymi. Manufaktura tworzy imponujący pojazdy, jak zaprezentowany ostatnio Project Tuki. A jest to interesujące wcielenie Land Rovera Defendera 110.
Firma oferuje nieco przerobionego Defendera z nadwoziem zmodyfikowanym w taki sposób aby oddać hołd najstarszym wersjom terenówki. I tak uwagę przyciąga surowy grill, stalowe felgi czy też charakterystyczny zielony lakier. Wszystko to przynosi na myśl dawne ekspedycje w nieznane zakątki globu. Wnętrze to ciekawa mieszanka retro z nowoczesnymi elementami. Producent zadbał o drewnianą kierownicę i szarą skórę. Styl retro przełamuje system teleinformacyjny marki Kenwood.
Project Tuki
Sercem samochodu został klasyczny odrestaurowany silnik Rover V8. Jednostka generuje moc 175 KM i została sparowana z 5-biegową skrzynią automatyczną ZF. East Coast Defender Project Tuki jest maszyna dla wszystkich osób zawiedzionych usunięciem Defendera z oferty Land Rovera oraz tym w jakim kierunku podąża brytyjska marka. Niestety producent nie zdradził ceny tego terenowego cudeńka, ale możemy być pewni, że będzie ona wysoka.