2014.03.12// P. Rączka
Nie tak wyobrażali sobie fani przygodę Roberta Kubicy w rajdach WRC. Polak w trzech rundach mistrzostw świata nie zdołał ukończyć dwóch,, a w Szwecjipo wielu przygodach dotarł na metę z dużą stratą do czołówki. Były kierowca Formuły 1 przyznaje, że musi nabrać jeszcze doświadczenia, aby móc ścigać się z najlepszymi. Czołowi kierowcy w rajdach czekali wiele lat zanim sięgali po swoje pierwsze zwycięstwa. Patrząc na talent Kubicy możemy być pewni, że w jego przypadku będzie to znacznie szybciej.
- Są rzeczy, których nie da się przeskoczyć. Mogę się dwoić i troić, a i tak ich nie pokonam. Uważam, że w każdym sporcie, jak jest się nowym, trzeba zapłacić frycowe. W rajdach to frycowe jest ekstremalnie duże i może być kosztowne. Nie mówię tutaj o budżecie - umówmy się, rajdy są sportem niebezpiecznym. Gdybym był badmintonistą i zaczął grać w tenisa, to parę razy wybiłbym piłkę poza kort i nic by się nie stało, nadal zostałbym w grze. W rajdach jest trochę inaczej - powiedział mistrz WRC-2 z poprzedniego sezonu.