2014.12.12// J. Kruczek
Mercedes S63 AMG jest jednym z tych aut, które zasadniczo nie wymagają zmian. Potężna moc już w serii daje sporo radości z jazdy, ale są na rynku firmy uznające zasadę, że mocy nigdy za wiele.
Dowodem na to jest limuzyna przygotowana przez firmę Mansory. Tuner jest znany głównie z kontrowersyjnych pakietów stylistycznych, ale tym razem postawiono na mechanikę. I tak tuner posiłkował się pakietem wzmacniającym Brabusa podkręcającym moc do 850 KM.
Mercedes S63 AMG
Jednak Mansory dołożyło nowe doładowanie i popracowano nad oprogramowaniem jednostki w wyniku czego moc dobiła do 1000 KM. Ta moc pozwala na sprint do setki w zaledwie 3,2 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono natomiast do 300 km/h.
Tuner zadbał także o stylowy body kit i czarne, szprychowe felgi. Trzeba przyznać, że Mercedes po modyfikacjach wygląda całkiem urodziwie, co jest rzadkością w projektach tego tunera. Teraz jednak firma stanęła na wysokości zadania i popisała się bardzo dobrym pakietem.
Mercedes S63 AMG