2012.06.29// J. Kruczek
Wyciśnięcie ze współczesnego silnika około 1000 KM nie należy do rzeczy specjalnie trudnych. Znacznie ciężej zbudować pojazd o takiej mocy, którym będzie się dało podróżować nie tylko w linii prostej na torze dla drag sterów. Firma Switzer wie jak tego dokonać.
Tuner zaprezentował swój ekstremalny projekt do budowy, którego posłużył Nissan GT-R. Efekt modyfikacji zdaniem firmy jest pojazdem drogowym. To dość ciekawe, ponieważ moc 1000 KM może solidnie narozrabiać podczas każdego muśnięcia pedału gazu. Inżynierowie Switzera dokonali jednak cudów i potwór w japońskim ciele może swobodnie podróżować po zwykłych drogach bez obaw o brak komfortu, czy niespodziewane zachowanie na drodze.
3,8-litrowe V6 Nissana przeszło solidną kurację wzmacniającą podczas, której wyciśnięto wszystko co tylko się dało. Przeprogramowano elektronikę silnika, zastosowano wydajniejsze doładowanie, wzmocniono układ korbowo-tłokowy, wydech oraz dolot. Mimo ekstremalnych zmian pod maską całość tak skonfigurowano, aby moc reagowała płynnie. Sam samochód zaś nie wydziera się, jak profesjonalny dragster.
Nissan GT-R Switzer
Prezentowany GT-R otrzymał niższe zawieszenie oraz wzmocniony układ hamulcowy. Ten jednak został tak zestrojony, aby był skuteczny przy niskiej temperaturze zaraz po ruszeniu z garażu. To bardzo ważne podczas jazdy w ruchu miejskim. Na torze zaś nie jeden posiadacz supersamochodu z Włoch się mocno zdziwi.
Nissan GT-R Switzer