2013.03.16// P. Rączka
Falstartem rozpoczął się nowy sezon Formuły 1. Kwalifikacje do Grand Prix Australii z powodu ulewnego deszczu musiały zostać przełożone na niedziele, czyli na dzień w którym także odbędzie się sam wyścig. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2010 roku podczas GP Japonii. Sędziowie mimo obfitych opadów deszczu próbowali rozegrać kwalifikacje, przez co odbyła się - z opóźnieniem - ich pierwsza część.
Pomysł okazał się zupełnie nietrafiony, bowiem poruszanie się bolidów po torze nie miało nic wspólnego z jazdą na czas. Co chwilę niemal ktoś lądował na za torem, a niektórzy nawet rozbijali swoje pojazdy, m.in. Felipe Massa (Ferrari) czy Lewis Hamilton (Mercedes). Słabo zaprezentował się również Pastor Maldonado (Williams), który nie zdołał zakwalifikować się do drugiej części.
Kwalifikacje mimo wszystko nie zostaną rozegrane od początku, a od Q2. Do tej fazy zakwalifikował się 1. Rosberg, 2. Alonso, 3. Grosjean, 4. Perez, 5. Webber, 6. Massa, 7. Vettel, 8. Button, 9. Vergne, 10. Hamilton, 11. Raikkonen, 12. Di Resta, 13. Huelkenberg, 14. Ricciardo, 15. Bottas i 16. Sutil. Start zaplanowano na godz. 1 w nocy czasu polskiego.