2009.12.17// R. Bednarz
Volkswagen Phaeton nie ma lekkiego życia. Najbardziej luksusowe auto w ofercie niemieckiego producenta wciąż nie może zdobyć uznania w oczach klientów.
Hofele Mythos Royal
Nie po raz pierwszy okazuje się, że w klasie wyższej reguły gry są inne, niż w niższych segmentach. Sama technika nic nie załatwia i potrzebny jest również wizerunek i prestiż, który buduje się latami.
I właśnie ich brak jest największą bolączką Phaetona. Niektórzy tunerzy próbują obejść ten problem. Przykładem niech będzie firma Hofele-Design. Postanowiła ona pozbawić auto wszystkich oznaczeń „VW” i „Phaeton”. Następnie zmieniła grill, zderzak oraz uszlachetniła wnętrze auta – czerpiąc inspirację u Bentleya.
Malowanie rodem z Maybacha
Grill w stylu Bentleya
Podobnie jak tapicerka
Z kolei dwubarwne nadwozie to już ewidentnie pomysł zaczerpnięty od Maybacha. W ten sposób narodziło się auto ochrzczone nazwą Mythos Royal.
Czy Phaeton po zabiegach zmiany tożsamości stanie się bardziej atrakcyjny dla klientów? Wszystko zależy od ceny. Na razie Hofele-Design w tej sprawie milczy. Cóż, podobno dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Z drugiej strony wybierają oni raczej Rolls-Royce’a…
Phaeton? Nie, Mythos!
Złudzenie trwa...
20 calowe felgi
Hofele Mythos Royal